Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bodziowaty z miasta Bielsko-Biała. Mam przejechane 92789.67 kilometrów w tym 27314.47 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bodziowaty.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.19km
  • Teren 51.19km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.45km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 16.3°C
  • HRmax 172 ( 94%)
  • HRavg 123 ( 67%)
  • Kalorie 1573kcal
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt Kellys ARC 1.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowe kręcenie

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 14.09.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj wyszedłem z pracy chwilę przed 17 i jeszcze przed treningiem indoor cycling w Fitness Clubie Modelarnia, postanowiłem się kawałek przejechać. Bocznymi uliczkami, miedzy domkami jednorodzinnymi pojechałem w kierunku zapory w Goczałkowicach i Czechowic-Dziedzic. Czas na przejażdżkę miałem bardzo ograniczony i bo przed zajęciami w clubie chciałem jeszcze coś w domu zjeść. Jak to w takich sytuacjach bywa, los okazuje swoją złośliwość. Będąc na obrzeżach Czechowic złapałem kapcia. Nie przeraziło mnie to jakoś specjalnie. Zatrzymałem się, szybkie spojrzenie na zegarek, była 18.05, czyli półtorej godziny do wyjścia na trening. Pomyślałem spoko, dam radę. Wyjąłem niezbędny sprzęt i wziąłem się do roboty. Było jasno i ciepło wiec wymiana dętki nie stanowiła problemu. Od zdjęcia koła z roweru do założenia nowej dętki upłynęło 6 minut, pomyślałem jest dobrze, nie wyszedłem z wprawy. Pora pompować koło, machnąłem pompką raz, drugi ...... dwudziesty a opona jak była miękka tak jest nadal. Konsternacja, sprawdzam pompkę jest ok, wentyl jest ok, pompuję drugi raz i nadal nic. Co jest do cholery? A czas ucieka. Pomyślałem, że przy zakładaniu dętki uszkodziłem ją. Miałem łatki więc i to mnie nie odstraszało. Postanowiłem znów rozebrać koło żaby kleić tą, która jest mniej uszkodzona. Przy wyjmowaniu dętki zorientowałem się że z pośpiechu założyłem tą przebitą a nowa leży obok roweru. Ponowne złożenie koła powiodło się i mogłem ruszyć w dalszą drogę ale czekało mnie jeszcze 18km drogi do domu, a zegarek pokazywał godzinę 18.40. Zostało 50 minut do wyjścia z domu żeby zdążyć na trening. To był szybki przejazd, do domu dojechałem o 19.20. Szybkie pakowanie, jeszcze szybsza kanapka i biegiem na trening. W ten dzień na treningu mogłem był pominąć rozgrzewkę ;-)


BS-94
Kategoria 2015, <100



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]